Zapraszamy do przeczytania odpowiedzi kolejnej zawodniczki WTK Ślęzy Siechnice na kilka pytań. Tym razem oko w oko rozmawialiśmy z Agnieszką Czmochowską, która zdradziła sekret jej wymarzonych wakacji, a także na co by przeznaczyła milion dolarów oraz dlaczego chciałaby być... delfinem.
Pierwsza myśl po obudzeniu się rano...
- Która godzina? Co?! Czemu tak wcześnie?!
Wygrywasz milion $ który musisz wydać w ciągu dnia...
- Shopping! Samochód, mieszkanie, a co zostanie rozdam potrzebującym.
Wiosna, lato, jesień czy zima?
- Lato!
U ludzi cenisz...
- Szczerość...
Teatr czy kino?
- Teatr. Wolę to, co żywe, realne...
Jak miałaś 10 lat to...
- Byłam głupiutka...
Ulubiona liczba?
- 11, przynosi mi szczęście...
Uwierzmy w reinkarnację - jakim zwierzątkiem byś była i dlaczego?
- Delfinem. Uwielbiam pływać i bawić się, więc myślę, że delfin by do mnie pasował...
Co Cie drażni najbardziej?
- Dwulicowość...
Koszykówka to...
- Całe moje życie.
Ulubiona potrawa...
- Wszelkiego rodzaju makarony - spaghetti, lasagne, penne... nie powinnam być Włoszką?
Co było pierwsze: jajko czy kura i dlaczego?
- Hmmm, kura? Połączenie paru gatunków i wyszło coś takiego. I to ona później jajko zniosła...
Najlepsza piosenka na świecie?
- Jednej ulubionej nie mam, ale znalazłabym kilka naprawdę bardzo dobrych utworów w dyskografii U2...
Przesądy?
- Nie mam...
W jednym zdaniu o swoich wymarzonych wakacjach:
- Plaża w Miami, drinki z palemkami i jakiś mecz NBA, o tak!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz